Margaret dużo czasu spędza z chorą Bessy?a panna Higgins bardzo martwi się o ojca?po zerwaniu strajku jego nastrój jak należało się spodziewać nie był najlepszy?tym razem miał nadzieję, że im się uda,?że coś wywalczą?znika gdzieś i ona bardzo się martwi?
John po odrzuceniu jego miłości przez Margaret nie może dojść do siebie?po przyjściu do domu wyjaśnia milczącej matce, że panna Hale go nie chce,?że miał rację, że wątpił, aby taka kobieta mogła coś do niego czuć?pani Thornton nie kryje oburzenia?jak jakakolwiek kobieta mogła odrzucić jej syna?powiedziała, że jej nienawidzi, bo najwidoczniej on nie może jej znienawidzić?John tylko prosi, aby nie wspominano jej więcej w tym domu?
Jeszcze tego samego dnia Hale?ów odwiedził pan Bell?opowiadał, że widział niedaleko ich mieszkania pana Thorntona, który maszerował żwawym krokiem bardzo czymś zdenerwowany?nawet go nie zauważył,?Margaret, która siedziała z ksiązką w ręku zaczęła szybciej oddychać?a gdy pan Bell wyraził przypuszczenie, że był u nich w odwiedzinach, dziewczyna wstała, przeprosiła towarzystwo i wyszła?