Na moim osiedlu od wielu nastu lat działał staromodny bazar z różnorodnymi produktami sprzedawanymi przez rozmaite masy kulturowe. Wraz z modernizacją całego miasta, obecny właściciel terytorium tego bazaru, oraz stoisk bazarowych został zmuszony przeprowadzić gruntowny remont stoisk, wraz z zapewnieniem bardziej ludzkich i cywilizowanych warunków pracy swoim pracownikom. Nie będąc w stanie sprostać wymogom nałożonym na niego przez miasto, wystawił na sprzedaż tę nieruchomość. Jako, że byłem zainteresowany jej pozyskaniem i zbudowaniem tam hali targowej z prawdziwego zdarzenia, nie miałem nawet sekundowego zawahania się co do jej kupna. Postawiwszy na terytorium starego bazaru nowe i przepięknie wyglądające hale stalowe, w których jest dostęp do wody i gazu, przeobraziłem to dawniej obskurnie i nędznie wyglądające miejsce w naprawdę budzący podziw bazar. A w zasadzie nie w bazar, lecz w idące z duchem czasu miejsce handlu, gdzie każdy pracownik ma zagwarantowane godne warunki do pełnienia swoich obowiązków.